Jura krakowsko-częstochowska
19 sierpnia 2022 Wyłączono przez erka_adminW ostatnie dni czerwca szwendaliśmy się po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Stąpając po wapiennych ścieżkach dolnej jury czy górnej kredy wypatrywaliśmy nie tylko śladów jurajskich gadów ale i bardziej współczesnej historii. W składzie Anita, Ela, Gosia, Jacek, Krzysiek i Janek zalogowaliśmy się w gospodarstwie agroturystycznym skąd robiliśmy wypady – a to do zamku „Ogrodzieniec” i okolic, a to do zgromadzenia 32 stodół w Żarkach, grobu cadyka Dawida Biedermanna w Lelowie, o to do strażnicy (obecnie ruiny) zamku Mirów i Bobolice, do których droga wiodła nieopodal miejscowości Żelazko i Śrubarnia. Mijając siwe głowy jurajskich ostańców dotarliśmy m in. do rajskiego mikroświata Doliny Prądnika – zamku w Pieskowej Skale i Ojcowa.
Zamek mirowski i bobolicki tworzą piękny zespół krajobrazowy na dwukilometrowym grzbiecie skalnym. Kazimierz Wielki, umacniając wschodnią rubież Małopolski, równocześnie z zamkiem bobolickim wzniósł tu murowaną jednopiętrową budowlę w pierwszej połowie XIV wieku. Nie był to jeszcze zamek a jedynie związana z bobolickim zamkiem strażnica. Dopiero pod koniec XIV wieku Krystyn herbu Lis z Koziegłów, po otrzymaniu włości mirowskich, przystąpił do przekształcenia strażnicy w zamek. Prawdopodobnie król Władysław Jagiełło przy przekazywaniu zamku Krystynowi polecił mu dokonać tej rozbudowy.
Dawid Biedermann (ur. 1746 r. w Lelowie, zm. 28 stycznia 1814 r. tamże) – rabin,pierwszy cadyk chasydzkiej dynastii Lelow. Był synem Salomona Biedermanna.Początkowo był żarliwym kabalistą, jednak pod wpływem Elimelecha z Leżajska zainteresował się chasydyzmem. Początkowo studiował u Mojżesza Lejba z Sasowa, a następnie u Jakuba Icchaka Horowica, gdzie uważany był za najwybitniejszego ucznia.Dawid Biedermann był jednym z najbardziej znanych ówcześnie cadyków na ziemiach polskich. Myśli Biedermanna cytowane są do dziś przez chasydów na całym świecie. Jego grób znajdujący się w Lelowie jest miejscem corocznych pielgrzymek na święto jorcajtu (rocznicy śmierci) Dawida Biedermanna na przełomie stycznia i lutego. Jego następcą został syn Mosze Biedermann, który przeniósł siedzibę dynastii z Lelowa do Jerozolimy.
Zamek Ogrodzieniec – ruiny średniowiecznego zamku leżącego w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej wzniesionego w XIV-XV wieku przez ród Włodków Sulimczyków, później przebudowywanego. Zamek leży na najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej – Górze Zamkowej wznoszącej się na 515,5 m n.p.m. Pierwsze umocnienia stanęły tu za panowania Bolesława Krzywoustego i przetrwały do 1241 roku, kiedy to najazd tatarski zrównał je z ziemią. Na ich miejscu w połowie XIV wieku zbudowano zamek gotycki – siedzibę rodu rycerskiego Włodków Sulimczyków. Warownia była doskonale wkomponowana w teren: z trzech stron osłaniały ją wysokie skały, a obwód zamykał kamienny mur, wjazd prowadził wąską szczeliną między skałami. W latach 1949-73 przeprowadzono kompleksowe zabiegi, zmierzające do zabezpieczenia jego murów w formie trwałej ruiny. Prace konserwatorskie, zmierzające do zachowania zamczyska w formie trwałej ruiny i udostępnienia go dla zwiedzających, rozpoczęto w 1949, a ukończono w 1973 roku.
Pieskowa Skała – osada na terenie wsi Sułoszowa, położona w Dolinie Prądnika nieopodal Krakowa, na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, znana przede wszystkim z zamku o tej samej nazwie. Zamek po raz pierwszy wzmiankowany jest jako Peskenstein w dokumencie wydanym w 1315 roku przez Władysława Łokietka. W I połowie XIV wieku Kazimierz III Wielki wybudował tu zamek, element łańcucha obronnych „Orlich Gniazd”, składający się z dwóch części: górnej i dolnej. Górna, niezachowana, wzniesiona była na niedostępnej skale zwanej „Dorotką”. ( … ) Adolf Dygasiński zwrócił się na łamach „Kuriera Warszawskiego” z apelem ratowania zamku, perły polskiego renesansu, jedynego na szlaku Orlich Gniazd, który przetrwał w dobrym stanie. Dzięki tej inicjatywie powstało „Towarzystwo Akcyjne Pieskowa Skała”, które wykupiło zamek za kwotę 60 tysięcy rubli. Po II wojnie światowej zamek w Pieskowej Skale przejął Skarb Państwa, po generalnej renowacji w latach 1950-1963 stał się on Oddziałem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu. Do zamku przylega park krajobrazowy. W pobliżu stoi wapienna skała zwana Maczugą Herkulesa, Czarcią Skałą lub Sokolicą.
Nazwa „Ojców” pochodzi przypuszczalnie z czasów Kazimierza Wielkiego, wtedy król nazwał zamek Ociec u Skały,
czcząc w ten sposób pamięć związaną z tułaczką po okolicznych lasach i grotach swego ojca, Władysława Łokietka. Zamek, o którym wiemy, powstał z inspiracji Kazimierza Wielkiego w XIV wieku na skalnym, wysokim cyplu, wżerający się od zachodu w środkowy odcinek Doliny Prądnik.
Do dziś zachowała się w nienagannym stanie wieża z bramą wjazdową, a także ośmioboczna wieża – dawny donżon, po trosze rozebrana od góry w obawie, że konstrukcja pod naporem masy może runąć. Z ruin zamkowych można podziwiać piękno tutejszego krajobrazu.
Jura Krakowsko-Częstochowska zajmuje obszar pomiędzy doliną Warty pod Częstochową a doliną Wisły w okolicy Krakowa. Zbudowana jest w większości ze skał mezozoicznych (głównie wapieni) o łącznej grubości przekraczającej 400 metrów. Skały te osadziły się w zbiorniku morskim w okresie od dolnej jury do górnej kredy (185 do 65 mln lat temu). Najbardziej charakterystycznymi skałami Jury Krakowsko-Częstochowskiej są białe i szare wapienie skaliste i płytowe, pochodzące z górnej jury. Ich miąższość w rejonie Krakowa przekracza 300 metrów. W skałach tych spotykane są liczne skamieniałości organizmów morskich: amonitów, małży, ślimaków, ramienionogów i jeżowców. Na przełomie kredy i trzeciorzędu, wskutek ruchów tektonicznych, obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej został wynurzony z morza. W paleogenie (65 do 25 mln lat temu) procesy denudacyjne doprowadziły do zniszczenia mniej odpornych skał kredowych, w efekcie czego powstała rozległa powierzchnia zrównania, której ślady widoczne są do dnia dzisiejszego. Ponad powierzchnią zrównania wznoszą się ostańce krasowe (tzw. mogoty) zbudowane z odpornych wapieni górnojurajskich. W trakcie fałdowania alpejskiego, w miocenie, nacisk łańcucha Karpat przesuwającego się w kierunku północnym spowodował spękanie i pionowe ruchy tektoniczne w obrębie sztywnej płyty Jury. Rezultatem tych procesów są zręby i rowy tektoniczne w jej południowej części – m.in. Garb Tenczyński, Rów Krzeszowicki i zręby na obszarze Krakowa – Wawel, Zrąb Twardowskiego (Zakrzówek) i Krzemionki. W pliocenie (ok. 5 mln lat temu) powstały wąwozy i jary krasowe w południowej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, m.in. doliny Prądnika, Kobylańska, Będkowska i Bolechowicka. Dużą rolę w kształtowaniu współczesnej rzeźby Jury Krakowsko-Częstochowskiej odegrały procesy krasowe. Obecnie znanych jest kilkaset jaskiń o długości do 1 km (Wierna w Dolinie Wiercicy i Wierzchowska w Dolinie Kluczwody) i głębokości do 75 m (Studnisko w Górach Sokolich), dla wspinaczy jednak ciekawsze są formy znajdujące się na powierzchni. Do powszechnie występujących mikroform należy tzw. ospa krasowa, decydująca o charakterze wielu dróg wspinaczkowych („dziurki”). W wielu miejscach znajdują się też leje krasowe. Szczególnym przypadkiem takiego leju jest tzw. hojo, pionowy lej rozcinający ostaniec krasowy (mogot). Formy takie znane są m.in. z Góry Zborów (między Turnią nad Kaskadami a Mysią Skałą). Na niektórych ostańcach można zauważyć fragmenty starych studni krasowych – m.in. na Okienniku Wielkim czy w Rzędkowicach (Komin Lechwora, Studnisko).
W obrębie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej wyróżnia się trzy większe regiony geograficzne, różniące się rzeźbą terenu. Pomiędzy doliną Warty a doliną Białej Przemszy znajduje się Wyżyna Częstochowska, charakteryzująca się występowaniem licznych wierzchowinowych ostańców i grzbietów krasowych, zbudowanych z górnojurajskich wapieni skalistych – m. in. grzbiet Mirów – Bobolice, Góra Zborów, grzbiet Rzędkowic, Góra Straszakowa k. Ryczowa i najwyższe wzniesienie tej części Jury – Góra Zamkowa w rejonie Podzamcza (504 m n.p.m.). Południowa część Jury, Wyżyna Olkuska (lub Krakowska) ma bardziej urozmaiconą rzeźbę. Oprócz ostańców krasowych na wierzchowinie – m.in. Słoneczne i Łyse Skały, Fiala, czy najwyższe wzniesienie całej Jury, wzgórze k. Jerzmanowic o wysokości 512 m n.p.m. (tzw. Wzgórze 502) – występuje tu szereg wąwozów krasowych opadających w kierunku południowym. Na zboczach tych dolin znajdują się liczne skałki ostańcowe, w tym Sokolica w Dolinie Będkowskiej, największa na Jurze skałka o wysokości 70 metrów. Do interesujących form należą znajdujące się w dnach dolin iglice skalne – m.in. Maczuga Herkulesa i Igła Deotymy w Dolinie Prądnika i Iglica w Dolinie Będkowskiej.
W okresie powojennnym człowiek doprowadził do bardzo istotnych przemian krajobrazu, zalesiając znaczną część Jury. Wiele skał, zwłaszcza położonych na zboczach dolin, zostało zasłoniętych przez drzewa. Roślinność kserotermiczna (sucholubna) porastająca skałki ustąpiła miejsca licznym gatunkom mchów i innych roślin zajmujących siedliska wilgotne i zacienione. Przyspieszyło to proces wietrzenia skał. Jedynie w rejonach regularnie odwiedzanych przez wspinaczy proces ten został zahamowany. Jednocześnie, w niektórych rejonach Jury (m.in. na Fiali, Wzgórzu 502 czy Wielkiej Turni w Dol. Będkowskiej), przy okazji otwierania nowych dróg wspinaczkowych, prowadzi się działania mające na celu oczyszczenie skał z roślinności. Zjawisko to należy ocenić pozytywnie, zwłaszcza, iż w nowoczesnej ochronie przyrody ochrona krajobrazu, w tym zróżnicowania siedlisk, a co za tym idzie bioróżnorodności, ma priorytetowe znaczenie.
Obszar Jury stanowi kolebkę ludzkości na ziemiach polskich. W jaskiniach okolic Ojcowa odkryto najstarsze znane współczesnej nauce szczątki ludzkie na terenie Polski. Korzystne warunki, jakie dawała pofałdowana rzeźba terenu oraz mnogość schronisk i jaskiń, gdzie ludzie pierwotni mogli zamieszkiwać sprawiło, że wkrótce skalne schroniska zaludniły się gromadami ludzkimi. Niemały wpływ na to miało występowanie pod dostatkiem głównego surowca – krzemienia.
Zmniejszenie atrakcyjności tego regionu dało się zauważyć w epoce brązu. Wówczas siedziby ludzkie zostały przeniesione zwykle w okolice żyznych gleb i dostępu do wody. Najkorzystniejsze warunki znaleziono tu poza głównym, bezwodnym grzbietem Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej – w okolicy obecnego Krakowa i na północy nad Wartą na Wyżynie Wieluńskiej.
Okres małej aktywności ludzkiej na Jurze trwał krótko, gdyż już łużyczanie przypomnieli sobie o doskonałych walorach obronnych jurajskich ostańców. Wówczas to powstawały liczne osady i pierwsze grody. O ich ogromie świadczą również znalezione ślady wielkich cmentarzysk.
Od tej pory rozwój osadnictwa trwał tu nieprzerwanie stale rozwijając się. W międzyczasie w XII-XIV w. powstały tu niemal wszystkie istniejące do dziś miasteczka i wsie. Złote lata świetności obszaru leżącego między Krakowem i Wieluniem przypadły na wiek XIV i XV, kiedy to w związku z przybliżeniem się granicy Polski ze Śląskiem, rozwinął się tu niepokonany system obronny składający się z monumentalnych zamków i niedostępnych strażnic obronnych.
Wiek XV to również rozwój górnictwa i hutnictwa. W okolicy Olkusza na wielką skalę rozpoczęto wydobycie rud ołowiu i srebra a od okolic Zawiercia po Wieluń powstawały jak grzyby po deszczu liczne kuźnice żelaza przekuwające miejscowe pokłady rud żelaza na artykuły użytku codziennego.
Wraz z rozwojem gospodarczym rosła potęga przygranicznej zachodniej części Małopolski. Rosła w bogactwo również miejscowa ludność i magnateria. Niemałe znaczenie miała tu również władza kościelna, która całkowicie władzę przejęła w Księstwie Siewierskim powstałym w 1443 roku z inicjatywy biskupa krakowskiego.
W XVI w. w miejscowościach centralnej i południowej Jury powstawały silne ośrodki reformacji. W tym czasie zauważalna była tendencja do zamieniania kościołów na zbory. Odmienne podejście do religii oraz bardzo ekspansywne działania reformatorów spowodowały, że stopniowo nasilała się walka katolików w celu przywrócenia kościołów i wytępienia tego niezrozumiałego dla wielu odłamu.
Niestety rozwój został zahamowany w XVII w. wskutek prowadzonych przez państwo licznych wojen, a ostateczny cios w upadek regionu dał najazd szwedzki w 1655 r. W tym czasie miało tu miejsce najsłynniejsze wydarzenie „potopu” – obrona Jasnej Góry w Częstochowie, która była punktem zwrotnym w działalności zarówno najeźdźcy jak i obrońców kraju. Mimo tego pięknego wydarzenie podupadły okoliczne zamki, zniszczono zalążek przemysłu górniczego i hutniczego, spalono wioski i miasta. Od tej pory wszystkie miejscowości leżące na Wyżynie długo musiały odzyskiwać dawny splendor, a właściwie nie udało im się tego dokonać, gdyż przeszkodziły zabory i późniejsze wojny. I zabór kraju teren Jury odczuł bezpośrednio głównie poprzez zniesienie Księstwa Siewierskiego, a pośrednio poprzez przybliżenie się granicy Polski z Austro-Węgrami, biegnącej odtąd korytem Wisły.
Zabór II, który miał miejsce w 1793 wyłączył z kraju Częstochowę i okolice wraz z Wyżyną Wieluńską. To spowodowało, że już w następnym roku wybuchło Powstanie pod wodzą Kościuszki. Trasa przemarszu armii powstańczej przebiegała wzdłuż wschodniej granicy Jury. Tu też rozegrały się dwie wielkie bitwy: pod Racławicami i pod Szczekocinami.
Stłumienie powstania wpłynęło na decyzję zaborców o całkowitym wymazaniu Polski z mapy Europy. Teren Jury został rozdzielony między Prusy i Austro-Węgry.
Wraz z nastaniem wieku XIX i z rozwojem przemysłu na świecie również w miastach Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej powstawały coraz liczniejsze zakłady. Bazowały one głównie na wielkich pokładach węgla kamiennego Śląska i Zagłębia oraz lokalnych rudach żelaza. Zaczął się również rozwijać bardzo charakterystyczny dla tych okolic przemysł włókienniczy. Niemały wkład w rozwój regionu miało przeprowadzenie tędy w połowie XIX w. linii Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Miasta lub nawet wsie, które uzyskały wówczas dostęp do nowego środka lokomocji szybko rozwijały się i uzyskiwały prawa miejskie. Jednakże bogacenie się inwestorów zwykle zachodnich nie szedł w parze z bogaceniem się społeczeństwa, które coraz częściej wychodziły manifestować swoje niezadowolenie na ulicach. Niejednokrotnie takie strajki zamieniały się w krwawe zamieszki. W tym czasie trwały również zmagania wojenne I wojny światowej, które na Jurze oprócz jednej wielkiej bitwy pod Krzywopłotami i Bydlinem, charakteryzowały się raczej drobnymi potyczkami.
Dodatkowo wkrótce nastał kryzys światowy powodując dalszy wzrost biedoty. Pewne pobudzenie w rozwoju dało się zauważyć dopiero w połowie lat 30-tyc XX w. jednakże trwał zbyt krótko, gdyż na ziemie polskie wkroczył niemiecki a później sowiecki agresor rozpoczynając tym samym II wojnę światową.
Wobec znaczącej przewagi wroga obrońcy nie mieli żadnych szans. Jedynie większy opór stawili ułani walczący z niemieckimi czołgami pod Mokrą. W wyniku działań wojennych zginęły tysiące mieszkańców regionu a zniszczeniu uległo wiele cennych zabytków. Wymordowani zostali wówczas niemal wszyscy przedstawiciele wyznania mojżeszowego zamieszkujący licznie miasta jurajskie. W czasie całej wojny terenu tego broniły zawzięcie liczne oddziały partyzanckie znajdujące tu korzystne warunki do prowadzenia wojny partyzanckiej. Na południu w okolicy Chrzanowa partyzanci prowadzili również walkę o tory wysadzając w powietrze jedną z ważniejszych dróg przerzutu wojsk niemieckich.
wykorztystano materiały:
http://polskalokalna.pl/news/lelowskie-swieto-ciulimu-i-czulentu,1169004
http://www.kuron.com.pl/przepisy/art1916.html
http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/dr%F3b/g%EAsie-pipki..html
http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%99si_pipek
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/fotocasty/lelow-swiete-miejsce-chasydow,70597,1
www.poJurze.pl
wikipedia