Barnimie 2012
I spotkaliśmy się ponownie pod srebrzysto-zielonkawą kopułą jez. Dominikowskiego koło Barnimia.
Pojezierze Drawskie przywitało nas subtelnym tchnieniem przedwiośnia. Odarte z liści i śniegu leśne kolosy czekały cierpliwie wśród mgieł.
Po zameldowaniu się na pozycji w Barnimiu i zakwaterowaniu, w samo południe ruszyliśmy w kierunku miejsca nurkowania. W ruch poszła piła ale na raz nie dało się przeciąć grubej lodowej skorupy.